16.09.2020 Bieszczady – dzień czwarty – cz. II

Jedną z najsłynniejszych kolejek wąskotorowych w Polsce jest „Bieszczadzka Kolejka Leśna”, kursująca górskimi dolinami z Majdanu koło Cisnej w kierunku połonin do Przysłupia oraz na zachód, wzdłuż słowackiej granicy aż do Balnicy. Nasza trasa wiodła z Majdanu do Przysłupia i wynosiła 12 km w jedną stronę.

W ten sposób można podziwiać Bieszczady.

Przysłup znajduje się na terenie parku krajobrazowego.

W drodze powrotnej wysiedliśmy w miejscowości Cisna – jednej z najatrakcyjniejszych turystycznie miejscowości w Bieszczadach.

Burzliwą, powojenną historię tych terenów upamiętnia pomnik poświęcony walczącym z Ukraińską Powstańczą Armią.

Jego cechą charakterystyczną są kamienne bloki, na których umieszczono wizerunki walczących żołnierzy i milicjantów oraz nazwy miejscowości, w których toczyły się walki z UPA. Lokalizacja pomnika nie jest przypadkowa, bowiem właśnie tutaj, w połowie 1945 r., 9 milicjantów i 15 członków straży wiejskiej broniło przed atakami UPA, posterunku milicji obywatelskiej. Decydujący szturm miał miejsce w nocy z 11 na 12 stycznia 1946 r. Po 10-godzinnych walkach, banderowcy odstąpili od oblężenia „twierdzy” i uciekli do lasu.

Z Cisnej przejechaliśmy do Komańczy. Jest tu klasztor sióstr Nazaretanek.

Przebywał w nim kard. Stefan Wyszyński na internowaniu w latach 1955-1956. Historię jego internowania przybliżyła nam jedna z sióstr.