Dalej droga prowadziła do Muzeum Etnograficznego Chata Kawuloka w Istebnej. Jest to zabytkowa izba regionalna powstała w 1863 r. Należała do Jana Kawuloka, propagatora kultury regionalnej, twórcy instrumentów ludowych i gawędziarza. Opiekę nad domem przejęła jego córka – gawędziarka Zuzanna. Pomaga jej kustosz chaty, folklorysta z zamiłowania – Janusz Macoszek.
Chata jest drewniana, kryta gontem. Ma dwie izby z tradycyjnym góralskim wystrojem. Są tu stare sprzęty np. żarna służące do wyrobu mąki. Jest „kurlawy” czyli dymny piec, który nie posiadał komina, co powodowało utrzymywanie się dymu w pomieszczeniu, w którym się znajdował. Komin nie był stawiany, gdyż od ilości kominów płaciło się podatki.
Przy gawędach czas szybko płynął.
Posłuchaliśmy też wyjątkowych melodii granych (czy wydmuchanych) na pasterskich instrumentach. Czekało nas jeszcze ubijanie masła. Jak wspaniale smakował z nim swojski chleb.
Chata Kawuloka znajduje się na szlaku Architektury Drewnianej.
Ostatnim miejscem dzisiejszego zwiedzania było Muzeum Koronki – Izba Pamięci Marii Gwarek w Koniakowie. Muzeum powstało w 1962 roku, po śmierci koronczarki. W muzeum znajdują się części ubioru oraz przedmioty wykonane z koronki. Są tu czepce, chusty, kryzy, kołnierzyki, zdobienia bielizny pościelowej, firanki, serwetki, a nawet damska bielizna.
Koronczarstwo koniakowskie zostało wpisane na krajową listę dziedzictwa kulturowego UNESCO w 2017 roku. W Koniakowie mieszka ok. 700 koronczarek.
Tu także wysłuchaliśmy gawęd, gry na starych drewnianych instrumentach. Zobaczyliśmy pokaz tkania i obejrzeliśmy prace artystów ludowych.
Tak nam minął pełen wrażeń dzień.