W sobotę czekała nas podróż mrzeżyńskim „Pendolino”. Prędkości dużej nie rozwinęliśmy, dzięki czemu mogliśmy obejrzeć miejscowość nie wysiadając z ciuchci. W trakcie wycieczki wysłuchaliśmy historii Mrzeżyna.
Wieczorem było święcenie koszyczka, w którym znalazły się wykonane przez nas „pisanki”.