Tanecznym krokiem przeszliśmy na brzeg jeziora, by zrobić wspólne zdjęcie.
Udało się wszystkich „wyciągnąć” do fotografii.
Rozśpiewani wracaliśmy do domów.
I zrobiło się cicho i pusto.
Miejsce na spotkania jest wspaniałe. Na pewno wrócimy tu nie jeden raz.