W Darłówku przywitała nas gęsta mgła.
Z powodu „złych warunków pogodowych” nie weszliśmy na latarnię morską, ani nie płynęliśmy statkiem.
Widzieliśmy, jak rozsuwa się most i statki wpływają do portu. Po zsuniętym moście można przejść do drugiej części Darłówka.
Trafiliśmy na załogę jednego ze statków pirackich. Z powodu gęstej mgły rejs został odwołany, a załoga „dostała wolne” i ruszyła „w miasto”.
Tu zakończyliśmy naszą wycieczkę.
Tygodniowy pobyt w Ośrodku Wypoczynkowym „Lazur” szybko minął. Pogoda upalna, posiłki smaczne i wspaniałe towarzystwo. Czego chcieć więcej?