Tę środę spędziliśmy na wycieczce. Udaliśmy się do Owidza – miejscowości koło Starogardu Gdańskiego, by zobaczyć zrekonstruowane tam starosłowiańskie grodzisko.
Gród Owidzki to miejsce z niezwykle bogatą historią pełną tajemnic, które w dalszym ciągu są odkrywane. To miejsce pamięta nie tylko czasy wędrówek ludów, ale i czasy osadnictwa Słowian, ich rozkwit oraz upadek, a także ten moment w historii, gdy wojska szwedzkie okupowały to wzniesienie.
Owidz to osada kultury łużyckiej z IV okresu epoki brązu. Poświadcza to odkryta podczas badań archeologicznych ceramika oraz datowanie uzyskane metodą radiowęglową.
Gród został najpewniej założony na początku XI wieku, czyli w okresie umacniania panowania Polan nad Pomorzem za rządów Bolesława Chrobrego i funkcjonował co najmniej do połowy XII wieku.. Takie datowanie poświadcza m.in. analiza odkrytych tu monet oraz ceramiki.
Wejścia do grodu strzeżono w tzw. wieży bramnej.
Owidzki gród był jednym z ważniejszych grodów, jakie we wczesnym średniowieczu funkcjonowały na Kociewiu. Został on założony na szczycie izolowanego wzgórza morenowego, stanowiącego część cypla polodowcowego w zakolu rzeki Wierzycy, na zachodnim jej brzegu. Obecnie rzeka sąsiaduje z Grodziskiem od północy i wschodu.
Po wysłuchaniu przewodnika, który opowiedział historię grodu, rozpoczęliśmy zwiedzanie. Zaczęliśmy od chaty garncarza.