Żegnając się w ubiegłym roku po wspaniałym „turnusie wielkanocnym” obiecaliśmy powrócić. I słowa dotrzymaliśmy. Tego roku nasza grupa była mniejsza.
Pierwszego dnia po kolacji odbyły się konsultacje lekarskie i przyznanie zabiegów rehabilitacyjnych. Później spotkanie z rezydentem. Zapoznaliśmy się z regulaminem ośrodka i planem atrakcji przewidzianych w czasie naszego pobytu.
W ubiegłym roku przywieźliśmy „chojnickie kurczaczki”, które i w te święta były używane jako dekoracje.
Tego roku przywieźliśmy tylko jedną ozdobę, ale jaką śliczną.
Następnego dnia odbyły się warsztaty „pisankowe”. Jedna grupa wycinała paski kolorowego papieru i naklejała je na jajko narysowane na kartonie. Tworzono różne wzory.
Druga grupa podjęła się bardziej pracochłonnej metody zdobienia jajek czyli malowania woskiem. Pierwszą czynnością było rozpuszczenie wosku i nanoszenie gorącego metalowym rysikiem na skorupkę ugotowanego jajka tak, by powstał jakiś zwór.
Następną zanurzenie jajka w wodzie z farbką w wybranym kolorze. Pofarbowane jajko wyjmujemy i podgrzewamy nad płomieniem świecy, by zetrzeć z jego skorupki naniesiony wosk.
Po zakończeniu zajęć ogłoszono konkurs na najładniejszą pisankę. Każdy uczestnik turnusu mógł wziąć udział w głosowaniu.
Oto zwycięskie jajo.