Pozostałe dni spędzaliśmy na spacerach po promenadzie, szlakach turystycznych, plaży. Podziwialiśmy wschody i zachody słońca. Dla kogo woda w Bałtyku miała za niską temperaturę, mógł popływać w basenie.
Bunkier i piknik w Męcikale – cz. II
Podziękowawszy Panu Wojtkowi za ciekawie i z pasją opowiedziane dzieje budowy i likwidacji „Zielonego pałacu” pojechaliśmy na miejsce pikniku.